Statystyki

  • Odwiedziło nas: 1116418
  • Do końca roku: 22 dni
  • Do wakacji: 195 dni

Zima

Zimowe opowiadania i wierszyki

Opowiadania i wierszyki Pani Natalii Kąckowskiej

 

ZABAWY NA ŚNIEGU

 

 

 

Pewnego grudniowego poranka promyk słońca obudził Misia Uszatka. Ten przeciągnął się

i powoli otworzył oczy.

- Co to? – pomyślał widząc, że za oknem wszystko jest białe.

- Wszystko zniknęło! – powiedział.

Ubrał szybko sweterek i wybiegł na dwór.

- Ojej! Jak zimno! – krzyknął i szybko wrócił do domu.

Po paru minutach usłyszał pukanie do drzwi.

- Kto to? – zapytał.

- To ja! Pluszowy Króliczek – odezwał się głos zza drzwi – Otwórz!

Miś otwarł Króliczkowi drzwi, a ten szybko i wesoło wskoczył do środka.

- Uszatku, widziałeś? Ile śniegu! – podskakiwał radośnie Pluszowy Króliczek.

- Śniegu? Co to jest „śniegu”? – zapytał Uszatek przyjaciela.

- Nie „śniegu” tylko „śnieg” – poprawił Misia Króliczek – Śnieg przynosi Pani Zima, przychodzi do naszego lasu i przykrywa wszystko białą pierzynką ze śniegu – tłumaczył Króliczek.

- Ale przecież on jest taki zimny – zdziwił się Uszatek.

- Jest zimny, ale kiedy się cieplutko ubierzesz możesz się nim świetnie bawić – tłumaczył Króliczek małemu Misiowi – można zjeżdżać na sankach, lepić bałwana, robić aniołki ze śniegu. Ubieraj się, idziemy na sanki – dodał Pluszowy Króliczek.

Przyjaciele udali się na pobliski Pagórek, aby pozjeżdżać sobie sankami. Bardzo się ucieszyli widząc na miejscu bawiących się już Pajacyka Bimbambom, lalę Różę i Lolę.

- Witaj Misiu – zawołał Pajacyk – chodźcie do nas!

Wszyscy przyjaciele zjeżdżali na saneczkach do samego popołudnia.

- Pora do domu, zaraz będzie obiad – zawołał Bimbambom.

- Chodźcie, jutro tez wyjdziemy na sanki – dodał Uszatek.

- Idźcie sami, ja jeszcze chce trochę zostać i pozjeżdżać – powiedziała Lala.

 Następnego dnia wszyscy znów spotkali się na tym samym pagórku. Chociaż…. Jednak nie wszyscy.

- Kogoś brakuje – spostrzegł Króliczek.

- Nie ma Lali – przytaknęła Róża – przeziębiła się.

- To dlatego, że nie chciała z nami wrócić do domu – dodał Bimbambom – pewnie teraz ma katar.

- Może ją odwiedzimy? – zapytał Uszatek.

- Tak! Na pewno się ucieszy – podskoczył Pluszowy Króliczek.

Wszyscy przyjaciele udali się do domku Lali.

- Dzień dobry – przywitali się z Lalą, u której właśnie był pan doktor.

- Oj, ale masz katar – powiedział doktor – Musisz leżeć w łóżku parę dni, aż wyzdrowiejesz

i pamiętaj o syropie.

- Widzisz, gdybyś nas posłuchała, nie byłabyś teraz chora – powiedział Pajacyk Bimbambom.

- Masz rację – przytaknęła mu Lala – teraz muszę leżeć w łóżku, a wy możecie iść się bawić.

- Nic nie szkodzi, moja droga – powiedział pan doktor – kiedy będziesz już zdrowa, znów będziesz mogła wyjść, pobawić się na śniegu. Ale następnym razem pamiętaj, że jeśli będziesz zbyt długo bawić się na dworze, znów się przeziębisz – dodał doktor.

- Wiem, już nie będę się zbyt długo bawić się na śniegu – obiecała Lala i uśmiechnęła się do swoich przyjaciół.

 

 

 

 

Natalia Kąckowska

 

 

 

POEZJA DLA DZIECI

 

 

  Śnieg już pada, słonko świeci,

Bawią się na dworze dzieci.

Na podwórku już bałwanek

Wita śmiało nowy ranek.

Biorą sanki w rączki małe,

Bawią się dziś doskonale!

Wnet choinkę przystroimy,

I prezenty położymy.

Potem w oknach wszystkie dzieci

Spojrzą jak się gwiazdka świeci.

 

&

 

Mały bałwan dzieciom mówi:

„Wiecie, co bałwanek lubi?

Lubi śniegu dużo wokół,

Który spada z tych obłoków.

Lubi też troszeczkę mrozu –

To dlatego czapkę włożył.

I najbardziej lubi dzieci.

A dlaczego? Wy nie wiecie?

Bo to one dzisiaj z ranka

Postawiły mnie – bałwanka”.

 

&

 

Idzie zima, razem z zimą,

Czas jesiennego deszczu minął.

Zamiast deszczu śnieg już leci,

Z tego cieszą się dziś dzieci.

Karol na dwór szybko pędzi,

Jola już na łyżwach jeździ

I na sankach mała Julka,

Zjeżdża szybko – tam z pagórka.

A dlaczego jest tak, wiecie?

Bo zima lubi dzieci najbardziej na świecie!!!

Natalia Kąckowska