Zima
Zimowe opowiadania i wierszyki
Opowiadania i wierszyki Pani Natalii Kąckowskiej
ZABAWY NA ŚNIEGU
Pewnego grudniowego poranka promyk słońca obudził Misia Uszatka. Ten przeciągnął się
i powoli otworzył oczy.
- Co to? – pomyślał widząc, że za oknem wszystko jest białe.
- Wszystko zniknęło! – powiedział.
Ubrał szybko sweterek i wybiegł na dwór.
- Ojej! Jak zimno! – krzyknął i szybko wrócił do domu.
Po paru minutach usłyszał pukanie do drzwi.
- Kto to? – zapytał.
- To ja! Pluszowy Króliczek – odezwał się głos zza drzwi – Otwórz!
Miś otwarł Króliczkowi drzwi, a ten szybko i wesoło wskoczył do środka.
- Uszatku, widziałeś? Ile śniegu! – podskakiwał radośnie Pluszowy Króliczek.
- Śniegu? Co to jest „śniegu”? – zapytał Uszatek przyjaciela.
- Nie „śniegu” tylko „śnieg” – poprawił Misia Króliczek – Śnieg przynosi Pani Zima, przychodzi do naszego lasu i przykrywa wszystko białą pierzynką ze śniegu – tłumaczył Króliczek.
- Ale przecież on jest taki zimny – zdziwił się Uszatek.
- Jest zimny, ale kiedy się cieplutko ubierzesz możesz się nim świetnie bawić – tłumaczył Króliczek małemu Misiowi – można zjeżdżać na sankach, lepić bałwana, robić aniołki ze śniegu. Ubieraj się, idziemy na sanki – dodał Pluszowy Króliczek.
Przyjaciele udali się na pobliski Pagórek, aby pozjeżdżać sobie sankami. Bardzo się ucieszyli widząc na miejscu bawiących się już Pajacyka Bimbambom, lalę Różę i Lolę.
- Witaj Misiu – zawołał Pajacyk – chodźcie do nas!
Wszyscy przyjaciele zjeżdżali na saneczkach do samego popołudnia.
- Pora do domu, zaraz będzie obiad – zawołał Bimbambom.
- Chodźcie, jutro tez wyjdziemy na sanki – dodał Uszatek.
- Idźcie sami, ja jeszcze chce trochę zostać i pozjeżdżać – powiedziała Lala.
Następnego dnia wszyscy znów spotkali się na tym samym pagórku. Chociaż…. Jednak nie wszyscy.
- Kogoś brakuje – spostrzegł Króliczek.
- Nie ma Lali – przytaknęła Róża – przeziębiła się.
- To dlatego, że nie chciała z nami wrócić do domu – dodał Bimbambom – pewnie teraz ma katar.
- Może ją odwiedzimy? – zapytał Uszatek.
- Tak! Na pewno się ucieszy – podskoczył Pluszowy Króliczek.
Wszyscy przyjaciele udali się do domku Lali.
- Dzień dobry – przywitali się z Lalą, u której właśnie był pan doktor.
- Oj, ale masz katar – powiedział doktor – Musisz leżeć w łóżku parę dni, aż wyzdrowiejesz
i pamiętaj o syropie.
- Widzisz, gdybyś nas posłuchała, nie byłabyś teraz chora – powiedział Pajacyk Bimbambom.
- Masz rację – przytaknęła mu Lala – teraz muszę leżeć w łóżku, a wy możecie iść się bawić.
- Nic nie szkodzi, moja droga – powiedział pan doktor – kiedy będziesz już zdrowa, znów będziesz mogła wyjść, pobawić się na śniegu. Ale następnym razem pamiętaj, że jeśli będziesz zbyt długo bawić się na dworze, znów się przeziębisz – dodał doktor.
- Wiem, już nie będę się zbyt długo bawić się na śniegu – obiecała Lala i uśmiechnęła się do swoich przyjaciół.
Natalia Kąckowska
POEZJA DLA DZIECI
Śnieg już pada, słonko świeci,
Bawią się na dworze dzieci.
Na podwórku już bałwanek
Wita śmiało nowy ranek.
Biorą sanki w rączki małe,
Bawią się dziś doskonale!
Wnet choinkę przystroimy,
I prezenty położymy.
Potem w oknach wszystkie dzieci
Spojrzą jak się gwiazdka świeci.
&
Mały bałwan dzieciom mówi:
„Wiecie, co bałwanek lubi?
Lubi śniegu dużo wokół,
Który spada z tych obłoków.
Lubi też troszeczkę mrozu –
To dlatego czapkę włożył.
I najbardziej lubi dzieci.
A dlaczego? Wy nie wiecie?
Bo to one dzisiaj z ranka
Postawiły mnie – bałwanka”.
&
Idzie zima, razem z zimą,
Czas jesiennego deszczu minął.
Zamiast deszczu śnieg już leci,
Z tego cieszą się dziś dzieci.
Karol na dwór szybko pędzi,
Jola już na łyżwach jeździ
I na sankach mała Julka,
Zjeżdża szybko – tam z pagórka.
A dlaczego jest tak, wiecie?
Bo zima lubi dzieci najbardziej na świecie!!!
Natalia Kąckowska