Statystyki

  • Odwiedziło nas: 1116468
  • Do końca roku: 22 dni
  • Do wakacji: 195 dni

Legenda o smoku Dymodmuchu...

„Legenda o smoku Dymodmuchu i dzielnym rycerzu Niquitinie".

 

NARRATOR:

W pewnym królestwie Antynikotylandia, gdzie rządził mądry i sprawiedliwy król Czystopłuc, panował spokój a mieszkańcy cieszyli się wspaniałym i czystym powietrzem oraz radością, jaką dawał im zdrowy tryb życia, który - bez wątpienia zawdzięczali zakazowi palenia papierosów w całym królestwie.

 

NARRATOR:

Jednak pewnego ślicznego poranka do króla Czystopłuca przybiegł wystraszony strażnik:

 

STRAŻNIK:

Królu! Z wieży zobaczyłem zbliżającą się do królestwa ogromną chmurę szarego dymu, a wszystko co napotkała ginęło!

 

DORADCA KRÓLA (bardzo wystraszony):

Co teraz zrobimy? Ona jest coraz bliżej!

 

KRÓL CZYSTOPŁUC: (z ironicznym spokojem oraz miną jakby zjadł wszystkie rozumy)

Najważniejsze, abyśmy nie wpadali w panikę. Wydaje mi się, iż najrozsądniej będzie wysłać najpierw zwiadowcę, żeby sprawdził jaki potwór tak naprawdę kryje się w tej strasznej chmurze.

 

Król Czystopłuc zwraca się ponownie do strażnika (kiwając mądrze palcem):

 

KRÓL CZYSTOPŁUC:

Weź najszybszego konia z mej wspaniałej, królewskiej stajni i sprawdź z jakim potworem mamy do czynienia.

 

NARRATOR:

Strażnik popędził co sił w nogach do królewskiej stajni, wybrał najszybszego konia jak nakazał mu król i pognał.

 

NARRATOR:

Kiedy wrócił udał się od razu do komnaty królewskiej.

 

SRTAŻNIK:

To smok Dymodmuch królu! Straszliwy! Olbrzymi!

Niszczy wszystko, co stanie mu na drodze, a z pyska zionie okropnym dymem, który zatruwa wszystko wokół, co żywe!

 

DAMA DWORU (bardzo wystraszona):

Zginiemy! Biada nam królu! Co teraz?

 

KRÓL CZYSTOPŁUC (uspokajając damę dworu, zwraca się do niej niczym „zbawca" ;-p heh):

Nie lękaj się niewiasto. Zwrócę się o pomoc do dzielnego rycerza Nikłitina. On na pewno pokona straszliwego smoka Dymodmucha!

 

NARRATOR:

Król Czystopłuc wyjął z kieszeni swój najnowszy model komórki i wybrał numer do rycerza Nikłitina.

 

KRÓL CZYSTOPŁUC:

Witaj dzielny rycerzu.

 

DZIELNY RYCERZ (mówi przeciągając się leniwie i ziewając z niewyspania- od ratowania świata oczywiście J ):

Królu Czystopłucu, czy coś się stało, że do mnie dzwonisz o tak wczesnej porze?

 

KRÓL CZYSTOPŁUC:

Tak Nikłitinie, pilnie potrzebujemy Twojej pomocy! Zagraża nam straszliwy smok Dymodmuch! Proszę. Przybądź jak najszybciej!

 

NARRATOR:

Dzielny rycerz Nikłitin pognał na swym wspaniałym rumaku do zamku króla Czystopłuca.

 

(Niquitin dumnie jedzie na swoim rumaku)

 

KRÓLOWA ZDROWA ( zalotnie trzepocząc rzęsami):

Witaj zacny rycerzu. Razem z moją damą dworu jesteśmy uradowane tym, iż chcesz pomóc nam i naszemu ludowi zwyciężając smoka Dymodmucha.

 

(obie całują go w policzki- jedna w jeden, druga w drugi i wzdychają)

 

KRÓL CZYSTOPŁUC:

Dzielny rycerzu, oddam Ci połowę królestwa jeśli pokonasz smoka.

 

DZIELNY RYCERZ:

Królu, nie martw się! Ruszam w bój z potworem! Wrócę zanim się spostrzeżesz..

 

NARRATOR:

Dzielny rycerz Nikłitin ruszył na spotkanie ze smokiem Dymodmuchem.

 

NARRATOR:

Stanął mu na drodze, zsiadł ze swego wspaniałego rumaka i krzyknął do smoka.

 

DZIELNY RYCERZ:

Stój! Nie pozwolę Ci zatruć królestwa Antynikotylandii!

 

SMOK DYMODMUCH:

Odejdź mały człowieczku. Jeszcze nikt nigdy nie oparł się mojemu papierosowemu „dymkowi". Każdy się mu poddaje. I również królestwo Twojego władcy mu ulegnie! Będziecie mnie słuchali, cera Wam zszarzeje, zęby pożółkną a później wypadną! Stracicie swoje cenne zdrowie!

 

(zaśmiał się straszliwie smok)

 

DZIELNY RYCERZ:

Nie pozwolę Ci na to! Nasza królowa Zdrowa jest zbyt piękna, abyś niszczył jej urodę! A zdrowie każdego człowieka jest zbyt cenne, żebyś mógł ja tak bezkarnie odbierać!

 

NARRATOR:

Rycerz Nikłitin wyjął miecz i walczył dzielnie ze smokiem, aż ten zrezygnowany i wystraszony uciekł za lasy i morza.

 

DZIELNY RYCERZ (wołając za smokiem):

Pokonałem Cię smoku Dymodmuchu! Już nie będziesz zagrażał nikomu!

 

NARRATOR:

Rycerz Nikłitin wrócił dumny ze swego zwycięstwa do króla Czystopłuca i królowej Zdrowej.

 

KRÓL CZYSTOPŁUC:

Wspaniale się spisałeś rycerzu! Wszyscy jesteśmy Ci wdzięczni za uratowanie naszego zdrowia i życia! Otrzymasz ode mnie połowę królestwa tak, jak Ci obiecałem.

 

KRÓLOWA ZDROWA:

I każdy z Was może stać się tak dzielnym rycerzem. Zwróćcie uwagę mamie, tacie oraz bliskim, aby również znaleźli w sobie na tyle odwagi, żeby pokonać własnego smoka Dymodmucha.

 

DAMA DWORU:

Bo zdrowie każdego człowieka jest cenne, a każda bajka musi mieć szczęśliwe zakończenie.

 

 

Natalia Kąckowska