Górnik, zima
"Zmartwienia Tildy"
Natalia Kąckowska
Codziennie sie martwia, co dzień w oknie siedza
i nad zmartwieniami codziennie sie biedza.
Z rana robia mu sznitki, tomaty mu spakuja,
a zawsze jak kajś tąpnie to od razu panikuja.
Tyla sie o wypadkach na grubach kożdo z nos nasłucho,
że czasem prosza Pon Bócka, żebych była trocha gucho.
Ale dzisioj jest Barbórka, dzisioj do roboty nie idziesz.
Od dzisioj, mom nadzieja, na żodnyj grubie wypadku nie bydzie.
Tego Ci życza c cołkiego serca mój kochany,
a jutro zaś dom Ci kusiola z rana i odprowadza pod same gruby bramy.
"Winszuja Ci górniku"
Natalia Kąckowska
W grudniu jest jeden dzień, w który widza na czorno cołki świat,
kożdy familok, kożdego gołębia i kożdy gryfnie pachnący kwiat.
Ida ulicą, rozglądom sie w koło
i mimo, że wszystko jest czorne, to kożdemu jest wesoło.
Śpiewają piosenki, szlagiery sprawdzone,
a kożdo frelka mo korale czerwone.
Tam gro orkiestra, idą szwarne górniki,
dzisioj są ich pełne nie na dole, lecz na wierchu chodniki.
Kożdy skłodo im życzenia i jo tyż chca powinszować
dużo szczynścio, dużo wongla i dużo, dużo zdrowia.
Niech Święto Barbara, Waszo patronka
pomago Wom co dzień wrócić do słonka.
"Na śniegu"
Natalia Kąckowska
Śnieżek sypie z białej chmurki,
Narty pędzą z dużej górki,
Bałwan kręci się na śniegu,
Dzieci gonią sanki w biegu.
Na lodzie łyżwami wzorki robimy.
Zimą na śniegu się świetnie bawimy!
"Fraszka do kartofelka"
Natalia Kąckowska
Przyszedł do gołębia malutki wróbelek,
Dziobnąć chciał leżący, ciepły kartofelek.
Ale gołąb sprytnym jest ptaszyskiem,
Zgarnął mu sprzed dzioba kartofelki wszystkie!